Dochowanie należytej staranności, czyli rzecz o odpowiedzialności za wysokie standardy osobiste.

Zegarmistrz to zawód, który wciąż mnie fascynuje… podobnie jak złotnik… do tego stopnia, że wówczas kiedy pobieraliśmy się z Agnieszką w 2016 roku, przy wyrobie naszych obrączek, poprosiliśmy o możliwość czynnego uczestnictwa w tej pracy… Na filmie, który rejestrował jeden z Pracowników w warsztacie, widać jakie to magiczne miejsce, jaka atmosfera i okoliczności, które służą obcowaniu precyzji z człowiekiem, człowieka z precyzją… Zresztą sposób bycia obu Właścicieli warsztatu był specyficzny, wyciszony a jednocześnie pełen słuchania nas i naszego wyobrażenia… W pełni widać było, że chcą wpisać się w nasze potrzeby, ale aspiracyjne… czyli dołożyć coś od siebie, by nas pozytywnie zaskoczyć… majstersztyk…

Poza tym spełniali wszelkie kryteria dokładania należytej staranności uwzględniającej zawodowy charakter prowadzonej działalności (tj. staranność profesjonalisty zgodnie z art. 355 § 2 k.c.) Na każdym etapie współpracy dogłębnie słuchali, pytali… czułem, że rzeczywiście chcą byśmy czuli się wyjątkowo je odbierając… Tak było w rzeczywistości… Nie wspomnę już o dotrzymaniu terminu, sposobie pakowania obrączek czy tego, że dali nam, na każdym etapie prac dotknąć zaplecza ich pracy…

To na poziomie zawodowym było mistrzostwo, zresztą polecamy ten warsztat… http://waszeobraczki.pl

Wysokie standardy osobiste to coś, co realnie odróżnia nasze działania w relacjach wobec innych ludzi, instytucji i firm oraz wszelkich mniej lub bardziej zobowiązujących relacji. Dokładnie tak zadbali o to obaj właściciele wspomnianego przeze mnie warsztatu.

To, na co zwracam szczególną uwagę, to waga tych standardów dla różnych obszarów naszego życia. W życiu zawodowym – jest to klucz do powodzenia w karierze zawodowej, oczywiście nie wystarczający, ale kiedy mamy jakieś braki w tej materii, wówczas stajemy się mniej konkurencyjni. Życie zawodowe stanowi w tygodniu ok. 40 godzin naszej aktywności, przy czym kiedy weźmiemy pod uwagę to, ile myślimy o zadaniach z pracy, o ludziach z którymi pracujemy czy to, że rozmawiamy czasem przez Messengera w weekend z kimś znajomym z pracy, to razem robi się tego znacznie więcej. Oznacza to, że przenikanie, umowna płynność naszego życia zawodowego do życia w ogóle będzie coraz większa, ponieważ czas w jakim pracujemy coraz częściej staje się umowny.

Pandemia pokazała nam to dokładnie, że bardziej umawiamy się na określone spotkania w pracy, zadania i projekty do wykonania aniżeli po prostu na to, że pracujemy. Bardziej chodzi o synchronizację zadań pomiędzy ludźmi, zespołami oraz czas spotkań aniżeli o sam fakt jej wykonywania w dodatku w przestrzeni domowej. Dlatego też znaczenie tego, w jaki sposób realizujemy naszą pracę będzie rosło a co za tym idzie, częściej będziemy oceniani przez pryzmat wysokich standardów osobistych na podstawie wykonywanych zadań, projektów oraz tego, jak do nich podchodzimy. Ten całokształt składa się na nasz obraz, zarówno w oczach własnych, jak i innych ludzi w pracy. Warto je mieć uporządkowane w świadomy sposób we własnych strategiach myślenia – wówczas jest po prostu łatwiej.


12 WYSOKICH STANDARDÓW OSOBISTYCH wg mnie, które sprawdzają się w życiu zawodowym:


  1. PUNKTUALNOŚĆ w relacjach z biznesem i świadome nią kierowanie (np. kiedy stoję w korku i wiem, że się spóźnię to dzwonię najszybciej jak to możliwe, kiedy proponuję terminy spotkania to wiem, w co będę zaangażowany przed, jak i po spotkaniu, gdyby ono się nieco wydłużyło);
  2. WŁAŚCIWY DO SYTUACJI STRÓJ – w relacji z Klientem zawsze 10% bardziej elegancki, co oznacza, że potrafię przewidywać okoliczności, pytać o nie, mieć alternatywny strój w bagażniku samochodowym, potrafię tym właściwie zarządzić itd.
  3. W komunikacji zawsze posługuje się SPRZĘŻENIEM ZWROTNYM, kiedy to ja inicjuję relację – oznacza to, że na każdy email, telefon, zapytanie odpowiadam i staram się najbardziej możliwie być precyzyjnym w warstwie merytorycznej; inaczej jest, gdy ktoś chce czegoś ode mnie, wówczas umawiam się na to, co ma się wydarzyć po naszym kontakcie;
  4. PRZYGOTOWANIE DO SPOTKANIA – to podobno bardzo często powtarzany slogan w świecie np. sprzedaży b2b, ale ja w trakcie roku spotykam się przynajmniej z pięcioma osobami nieprzygotowanymi w procesach rekrutacyjnych, w negocjacjach, w rozmowach o biznesie. Zapoznanie się z dokumentami, stroną internetową, opiniami o danym Menedżerze itd.;
  5. Daję CAŁĄ UWAGĘ NA CZAS SPOTKANIA wirtualnie czy twarzą w twarz mojemu rozmówcy, rozmówczyni, by zadbać o niego, nią od strony emocjonalnej;
  6. WIECZOREM PRZYGOTOWUJĘ SIĘ do tego, jak rozpocznę nowy dzień i od czego zacznę…
  7. DOKUMENTY, które wysyłam Klientowi są tak przygotowane, by nie miał wątpliwości co do jakości mojej pracy… DOKŁADNOŚĆ, PRECYZJA to coś, na co zwracam uwagę. Dlatego też, w pierwszej kolejności, kiedy mam przygotować taki dokument… przed wysłaniem otwieram go ponownie po godzinie, dwóch, czytam, sprawdzam warstwę merytoryczną i graficzną-dopiero wysyłam;
  8. Zwracam UWAGĘ NA SZCZEGÓŁY W BIZNESIE… na to, w jaki sposób spotkani przeze mnie ludzie się komunikują, jak są przygotowani, czym się otaczają, na co szczególnie zwracają uwagę we wspólnych rozmowach, do czego się przywiązują, co nie ma dla nich znaczenia - one dużo mówią o całokształcie Ludzi, którzy z nami chcą współpracować lub współpracują…
  9. Zwracam uwagę, ILE CZASU PODCZAS NASZEGO SPOTKANIA ROZMÓWCA POŚWIĘCA ROZMOWIE O BIZNESIE, a ile o ludziach, emocjach itd. to również pozwala go lepiej zrozumieć…
  10. Jeśli PISZĘ COŚ W INTERNECIE, czy komentuję jakiś post (i tak robię to rzadko) to TYLKO POZYTYWNIE LUB KONSTRUKTYWNIE. Jeśli wiem, że ktoś pisze coś niezgodnego z rzeczywistością lub może np. cytować niewiarygodne badania a ja o tym wiem, piszę wtedy uprzejmą wiadomość prywatną do autora by nie godzić w jego dobre imię i nie wywoływać na tej podstawie wielokrotnie niepotrzebnej dyskusji.
  11. Celem mojej działalności jako człowieka w biznesie JEST WZMACNIAĆ LUDZI W TYM CO ROBIĄ DOBRZE I BARDZO DOBRZE A WSPIERAĆ W TYM, CO MOGĄ ROBIĆ LEPIEJ - LUDZIE, firmy, organizacje i instytucje.
  12. OTWIERAJ NIE ZAMYKAJ, ALE NIE BÓJ SIĘ STAWIAĆ GRANIC, KIEDY KTOŚ JE PRZEKRACZA to moje motto życiowe. Zakładam w nim promowanie takiego myślenia i działania, które zachęca do wspólnej otwartości w relacjach w biznesie, samemu do inicjowania tej otwartości, dzielenia się wiedzą, umiejętnościami. Jednocześnie kiedy ktoś próbuje to wykorzystywać, np. uprawiać tzw. unpaid consulting czyli bezpłatne doradztwo to stawiam granicę. Oznacza to w praktyce, że chętnie podpowiem koledze, koleżance co można zrobić w firmie, w danym dziale lepiej przy okazji wspólnej rozmowy na konferencji, ale jeśli to zamienia się w przepytywanie, odpytywanie i prośbę by przesłać więcej na maila to jest to już próba wyciągania know how czyli wiedzy, na którą pracuję w swoim życiu zawodowym wiele lat a firmy właśnie taki produkt-usługę kupują ode mnie od 15 lat.

W wysokich standardach osobistych chodzi o dochowanie należytej staranności w wielu działaniach, które mają znaczenie zarówno dla nas, jak przede wszystkim dla innych z którymi pracujemy i współpracujemy. A to oznacza, że samoświadomość w tym obszarze znacząco poprawia wpływ na to, jakie wysokie standardy osobiste prezentujemy.


ĆWICZENIE:

Zastanów się teraz Ty, jakie wysokie standardy osobiste:


  • dostrzegasz i identyfikujesz u innych… napisz je w postaci listy i spróbuj wyjaśnić, każdy z nich najlepiej z przykładem;
  • dostrzegasz i identyfikujesz u siebie teraz… również je napisz;
  • teraz zastanów się, jakie chciałabyś, chciałbyś w sobie wykształcić… napisz je i wracaj do tej listy przynajmniej przez najbliższy miesiąc…

Powodzenia na drodze Twoich wysokich standardów osobistych…